07/06/14 | 12:00
Spotkanie: „Intelektualiści i demokracja”
„Intelektualiści i demokracja” to kolejne spotkanie w ramach Igrzysk Wolności. Jego gościem był Frank Furedi – brytyjski socjolog, badacz kultury i pisarz. Podjął on problem współczesnej inteligencji i uniwersytetów, których diagnoza nie wypadła korzystnie.
Dzisiejsza kultura intelektualna jest mniej eksperymentalna niż była w przeszłości. Jest ona ukierunkowana przede wszystkim na karierę i doświadczenie. Zdaniem Furediego współczesna kultura jest antyintelektualna. Aby być intelektualistą nie wystarczy mieć wizytówkę. Należy wejść w dialog ze społeczeństwem i rozmawiać z nim w normalny sposób.
Furedi zwrócił uwagę na ograniczanie wolności na uniwersytetach. Język jest tam kontrolowany oraz istnieją polityczne, ekonomiczne i kulturowe naciski na uniwersytety. Studenci i wykładowcy próbują walczyć, jednak problemem są nowe modele uniwersytetów, które są przeciwieństwem tych liberalnych. W liberalnych uniwersytetach kształcenie jest ważne dla samego kształcenia, jest wartością. Studiowanie powinno być podróżą, której finału nie znamy, nie wiemy dokąd dopłyniemy i jej zakończeniem jesteśmy zadziwieni. Dzisiaj uniwersytety zostały przekształcone w instytucje, które poddawane są licznym manipulacjom. Ponad to, studenci traktowani są jak dzieci, których rozwój jest powstrzymywany. Uniwersytety powinny wymagać zaangażowania intelektualnego oraz rozwijać intelektualną ciekawość. Niestety, poważny dialog nie istnieje na uniwersytetach – należy szukać go poza ich murami.
Najważniejsze cytaty i przemyślenia:
„Intelektualiści nie starają się mówić językiem codziennym. To tragedia inteligencji”
„W tym momencie kultura intelektualna jest słaba”
„Na uniwersytetach zawsze wywierana jest presja”
„Uniwersytety zamieniane są w instytucje, którymi można zarządzać”
„Dobry student to taki, który przeczyta książki, o których mu nie powiem”
Opracowała: Joanna Brzezińska
Zdjęcia: Robert Zapędowski