06/06/14 | 10:00

Panel dyskusyjny: „Rosja – Ukraina koniec specjalnej relacji?”

Trzeci dzień Igrzysk Wolności rozpoczął się w Centralnym Muzeum Włókiennictwa panelem dyskusyjnym „Rosja – Ukraina koniec specjalnej relacji?”, którego gościem był Wiktor Jerofiejew – rosyjski pisarz i krytyk literacki oraz Mykoła Riabczuk – ukraiński krytyk literacki, eseista i publicysta. Głównym tematem rozmowy były dawne i współczesne kontakty między Rosją a Ukrainą.

Rozmówcy zgodzili się z faktem, mówiącym o tym, że 4 czerwca 1989 roku miał duży wpływ na historię obu państw. Wydarzenia w Polsce były ogromnym impulsem dla wszystkich krajów radzieckich. Nikt nie podejrzewał, że to domino tak szybko się posypie. Jednak podkreślono, że Rosja po 1989 roku była bardzo osłabiona. Nie było za co kupować zboża i jedzenia dla Związku Sowieckiego. Kraj był bankrutem, był uzależniony od Wschodnich Niemiec i Gorbaczow nie mógł wiele zrobić. Między innymi, dlatego jego rola na Zachodzie była bardziej pozytywna niż w Rosji. Mimo to, Moskwa w tym czasie żyła nadzieją, czego oznaką był duży ruch protestów. Czas 1988–89 był czasem nadziei i wolności w Rosji.

Ruchy wolnościowe na Ukrainie Riabczuk motywował nie tylko chęcią ludzi do wolności, ale także ruchami socjalnymi. Zwrócił uwagę na to, że komunizm był nieudolny, a ludzie nie byli zadowoleni z warunków życia. Stąd narodziła się niechęć do dominacji Rosji, a przez to chęci wyzwoleńcze. Obecne wydarzenia na Ukrainie są kontynuacją ruchów sprzed ponad dwudziestu lat. Ukrainie nie udało się wtedy zmienić całego systemu i nie rozwiązano wszystkich problemów. Być może powodem było to, że Ukraina chciała jedynie minimalnych zmian. Teraz została podjęta kolejna próba zniwelowania niezadowolenia socjalnego idemokratycznego.

DSC_9209MINI

Jerofiejew parokrotnie podkreślał bardzo znaczącą rzecz, która jest przyczyną obecnej sytuacji w Rosji i na Ukrainie. To konflikt wartości, który wciąż trwa. Każdy człowiek nosi ze sobą worek różnorakich myśli i postaw. Zaś na Ukrainie po przeciwnych stronach barykady stoją ludzie prorosyjscy i antyrosyjscy. Mimo to, Jerofiejew myśli, że teraz Ukraina znajdzie swoją drogę do wolności.

Rozmówcy zwrócili także uwagę na mityczną wspólnotę wschodniosłowiańską. Przez wieki istniała kontynuacja idei politycznej między Kijowem a Moskwą, a także idei wielkiej Rosji. Natomiast istniały i wciąż istnieją przeszkody w tworzeniu nowoczesnego państwa poprzez wrogość wobec postępu. To przeszkoda dla Rosji, Ukrainy i Białorusi. W tym sensie najbardziej zaawansowana jest Ukraina, ponieważ żywa jest wiara w tę mityczną wierność i wspólnotę. Rosjanie odbierani są jako ten sam naród, bardzo bliski.

Zdaniem Jerofiejewa, Putin dostał za duży kredyt zaufania od Zachodu, który nazwał głupotą. Putin nie jest człowiekiem Zachodu, lecz jest aktorem, który może różnie grać. Już dawno mówiono o tym, że Krym zostanie w przyszłości przyłączony do Rosji. Dużo ludzi nienawidzi teraz Rosji, ale dużo mówi, że zrobiła dobrze w sprawie Krymu.

Wiktor Jerofiejew stwierdził, że wydarzenia na Ukrainie są symbolem nadziei dla Rosji, w której chciałby żyć.

Opracowała: Joanna Brzezińska

Zdjęcia: Robert Zapędowski

Panel dyskusyjny: „Rosja – Ukraina koniec specjalnej relacji?”

Mykoła Riabchuk

Jeden z najbardziej znanych ukraińskich intelektualistów

Panel dyskusyjny: „Rosja – Ukraina koniec specjalnej relacji?”

Wiktor Jerofiejew

Rosyjski pisarz, krytyk literacki i publicysta postmodernistyczny